niedziela, 31 maja 2015

"pożądam wszystkiego" (Miłosz, jakiego nie znałam)

Czas mija i pomimo tego są rzeczy, które nie ulegają zmianie, jak w "Konającym zwierzęciu" Rotha, okazuje się, że tylko ciało, bo po nim widać najbardziej, wyraziście zmierza ku zmianie, ale ja wewnątrz to ciągle ja, ten sam niecierpliwy zlepek nadziei, pragnień, niepokojów, może nawet pożądań. Być może właśnie u Rotha odkryłam to jeszcze zanim zauważyłam refreny i ślady trwałości w moim własnym życiu. I teraz patrzę na Miłosza (kolejna rzecz, którą mam od Gośki). Inny jakiś ten Miłosz ze swoich ostatnich wierszy, choć to ciągle przecież on, może to po prostu rzemiosło, które się broni? ale przecież nie, wiadomo, że nie tylko. Bo niby początkowo obleśna jest ta jego szczerość, którą jednak płynnym ruchem przerabia nagle na coś niepokojąco zrozumiałego i uniwersalnego.  Czy to jest dobrze, czy to źle, że póki trwam nie ma końca, nie ma wyciszenia i wszelkie krawędzie emocji zachowują swoją ostrość, a "apetyt " sprawia, że nadal "pożąda się wszystkiego"?

Czesław Miłosz 
"Uczciwe opisanie samego siebie nad szklanką whisky na lotnisku, dajmy na to w Minneapolis"

Moje uszy coraz mniej słyszą z rozmów, moje oczy słabną, ale dalej są nienasycone.
Widzę ich nogi w minispódniczkach, spodniach albo w powiewnych tkaninach,
Każdą podglądam osobno, ich tyłki i uda, zamyślony, kołysany marzeniami porno.
Stary lubieżny dziadu, pora tobie do grobu, nie na gry i zabawy młodości.
Nieprawda, robię to tylko, co zawsze robiłem, układając sceny tej ziemi z rozkazu erotycznej wyobraźni.
Nie pożądam tych właśnie stworzeń, pożądam wszystkiego, a one są jak znak ekstatycznego obcowania.
Nie moja wina, że jesteśmy tak ulepieni, w połowie z bezinteresownej kontemplacji, i w połowie z apetytu.
Jeżeli po śmierci dostanę się do Nieba, musi tam być jak tutaj, tyle że pozbędę się tępych zmysłów i ociężałych kości.
Zmieniony w samo patrzenie, będę dalej pochłaniał proporcje ludzkiego ciała, kolor irysów, paryską ulicę w czerwcu o świcie, całą niepojętą, niepojętą mnogość
widzialnych rzeczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz