środa, 27 maja 2015

styska se mi po tobe (Kundera)

Jeśli chodzi o Kunderę, to za bardzo podziwiam nienachalną erudycyjność i filozoficzność jego książek, by przez ten podziw przebiła się jakakolwiek rzetelna ocena, więc nie będę się wygłupiać, zresztą, nie bardzo wiem, jak w ogóle można oceniać Kunderę, kto miałby takie kompetencje warsztatowe, merytoryczne, a jednocześnie kulturowe, by faktycznie zrobić to dobrze? Trudno mi to sobie wyobrazić. Z pewnością nie jestem taką osobą ja, subiektywnie zachwycona, z poczuciem małości wobec tego własnie pisarza, które ciągnie się chyba od pierwszych stron "Nieznośnej lekkości bytu". Mogę powiedzieć o jego książkach po prostu tyle, że strasznie mnie pociąga ten pokawałkowany na pojedyncze, ale zazębiające się biografie świat, który zawsze (!!!) wpisuje się w jakiś nadrzędny porządek, czy raczej jakąś dającą się uporządkować powtarzalność, regułę (mnie się nigdy nic nie wpisuje). W "Niewiedzy" chodzi o powroty do domu, o status emigranta, ale także (a może przede wszystkim)  o czas, o pamięć, o rozerwane wątki życia, wspomnienia i nostalgię, o nasze zakorzenienie w przeszłości, której zwykle nie pamiętamy tak naprawdę. Jest to temat - dla mnie, która tak bardzo staram się pamiętać, zapamiętywać, odgrzebywać - bardzo wrośnięty w moje życie, myślenie, bycie w ogóle. I jeszcze cała ta gigantyczna, powalająca wręcz wiedza z bardzo różnych dziedzin Kundery przemycana bez mądrowania się, stanowiąca rzetelny fundament każdej myśli, to mi po prostu niezwykle imponuje.

                                                              ******************

"Styska se mi po tobe (...) - nie mogę znieść bólu twojej nieobecności". Nostalgia rozebrana na części pierwsze.

Milan Kundera "Niewiedza"
Milan Kundera "Niewiedza"

******************

Milan Kundera "Niewiedza"

Milan Kundera "Niewiedza"
 ******************

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz