na pudełku zapałek
poniedziałek, 4 maja 2015
na ulicy Szafrana - wybór subiektywny (street art, cz.21)
no tak, byłam, chodziłam, kilka dni temu, wtedy po Dzikiej i po Szafrana deptałam;
strasznie męcząca ta wiosna w tym roku, oblepiła mnie, za mocno, więc płytko oddycham;
nie wiem, jak to wyjaśnić, chyba tylko tak, że nie mogę przestać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz