poniedziałek, 1 sierpnia 2016

bohater i renowator - kokosowa półka

po pierwsze odkrycie zapewne banalne, ale dla mnie istotne: lakierobejca! -  super wynalazek, zwłaszcza o żelowej konsystencji, jest niby obleśna (taka drżąca galareta, blee), za to efekty, oraz oszczędność trudu i czasu okazuje się niesamowita! odszorowałam i wypolerowałam papierem ściernym w gąbce całą starą drewnianą półkę, zmęczyłam się jak jakaś głupia, ale wyszło pięknie, jednak co odręczna praca to odręczna, inna precyzja, inna satysfakcja, a potem dwie warstewki lakierobejcy (kolor: kokos, czyli niby biały, ale nie do końca biały, bo taki biały złamany lekko kremowym) i normalnie mebel nie dość, że jak nowy, to jeszcze naprawdę świetnie wygląda, nietuzinkowo, brawo ja? no trochę tak...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz