czwartek, 4 sierpnia 2016

bohater i lakiernik - wysoki połysk w próżni

podłoga w kuchni stała się najbardziej wyjściową podłogą w domu, wszystkie inne podłogi, na które nie starczyło mi czasu i lakieru jej zazdroszczą, muszą jednak poczekać, poza tym niewątpliwym sukcesem lakierniczo-podłogowym innych triumfów brak, zasysają mnie powoli moje puste miejsca, moje momenty bezbrzeżnej próżni, w które zazwyczaj nie zaglądam, nie jest to ani dobre, ani złe zjawisko, tylko po prostu jest, poza tym nie mogę czytać, trochę nie mogę spać, nie chce mi się rozmawiać, nie chce mi się słuchać, nic mnie nie boli jednak, no może tylko prawy bark po ścieraniu podłogi, co właściwie jest bólem jakby konstruktywnym; mogę się przejrzeć w mojej kuchennej podłodze, ale się nie przeglądam, choć w zupełnie głupawy sposób mnie ona cieszy



1 komentarz:

  1. Lakiernicy przede wszystkim powinni stawiać na wysoką jakość urządzeń, z których korzystają. Mój mąż bardzo siedzi w tym temacie, niesustannie się tym interesuje. Ostatnio mówił mi, że musi kupić pompa membranowa.

    OdpowiedzUsuń