- AAAA usiadł na Pani robal!!!
- Ten tu? to tylko konik polny.
- Ale jaki wielki!
- To co? przecież on nie gryzie ani nic. No chodź tu mały... piękny jest.
- Niech go Pani zabierze!
- Ok, zaniosę go na trawę.
- Ale że też się tak Pani wcale nie wystraszyła?! Nawet Pani nie drgnęła.
- Jestem większa.
(a ten "robal" był najładniejszym stworem jakiego dziś widziałam)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz