piątek, 26 czerwca 2015

kwiatki, cukiereczki, poszumy


Koniec roku, miły dzień, wszyscy są nagle zadowoleni, uśmiechnięci, nie pamiętają gorszych momentów i dobrze, i tak być powinno, Mała Mi już na wakacjach, dzieciaki-cudzaki też na wakacjach, ja nie do końca, ale takoż na wakacjach, na które nadal nie mam pomysłu. Dostałam kwiatki, co zawsze jest przyjemne, choć przecież nigdy tego nie oczekuję, byłoby w końcu wielką arogancją wymagać kwiatów, nikt nie ma obowiązku mi ich dawać. Poza tym słodycze, uroczyste obiady, rozjazdy, świętowania, drinkowania, pożegnania, dużo, dużo słów, jakieś tańce, jacyś ludzie, dzień pełen szumu i świstu. Kwiaty zostały, patrzę na nie z przyjemnością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz