piątek, 7 listopada 2014

idiolekt, cz. 2

sadysfakcja - sadystyczna satysfakcja z czegoś... zwykle z cudzej porażki (autor: pewna dziewczynka, która się przejęzyczyła na akademii ku czyjejś czci)

męczyzna (autor: no cóż, ja) - żartobliwe określenie na mężczyznę męczącego w sposób akceptowalny

kobieta jojcząca (autor: ja) - malkontentka z prawdziwego zdarzenia, maruda, zawsze ze wszystkiego niezadowolona, gderająca, czepiająca się, zbolała, nieustannie nieszczęśliwa i niedoceniana w zasadzie zawsze i przez wszystkich, doświadczona przez życie różnymi dramatycznymi dolegliwościami fizycznymi, z których żadna nie jest (niestety) śmiertelna, ale wszystkie potęgują jej niekończące się cierpiętnictwo, nikt z jej bliskich w jej przekonaniu jej nie docenia, ale bez niej sami by sobie do tyłka nie trafili itd. itp.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz