niedziela, 10 lipca 2016

na przykład choruje pies....

miałyśmy dziś jechać nad morze, wyczekiwałyśmy tego bardzo, wszystko zaplanowane, spakowane, gotowe, pogoda dopisuje, logistyka dopięta, aż tu nagle, 5 minut prze odjazdem okazuję się, że choruje pies i wszystko ulega zawieszeniu, bo to nasz pies, tysiąc razy ważniejszy od wakacji, bo pies chory bardzo, więc jeździ się, ratuje, prześwietla, zalecza, głaszcze i pociesza, a wakacje... kiedy indziej, później, teraz choruje pies

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz