niedziela, 29 czerwca 2014

Żabi Dwór - wnętrza i ostatni mieszkańcy

Oczywiście wlazłam do środka Żabiego Dworu, trochę straszliwie, a trochę pięknie było, ciemno bardzo, a ja bez sprzętu, który by to udźwignął, ale coś tam zobaczyłam, coś tam schwytałam ze strzępów tego, co kiedyś było sercem i duszą domu. Lubię gęstą atmosferę starych domów, bo na zawsze pozostają zamieszkane, zawsze się w nich kogoś spodziewam.

drzwi wejściowe od zaplecza domu, w oddali frontowe drzwi wejściowe 

wystawione z nawisów drzwi wewnętrzne

widok ze środka w kierunku wyjścia prowadzącego przez werandę na tyłach domu

frontowe drzwi wejściowe widziane od środka

schody na piętro, nadal można po nich wejść

schody widziane z góry

oberwana podłoga na piętrze

fragmenty oryginalnej balustrady  przy schodach

zbieranina resztek kafelków z różnych części domu

krzesło drewniane

drugie krzesło

wielka skrzynia

drzwi wewnętrzne

grube drewniane drzwi, trudno określić, gdzie były pierwotnie

resztki kafli z pieca kaflowego

narożnik wieńczący rozebrany piec kaflowy

zdobienia rozebranego pieca kaflowego

duży kafel z rozebranego pieca

widok poprzez dwa pokoje wzdłuż domu

ostatni mieszkańcy i fragmenty pięknych kafli na werandzie

najodważniejszy mieszkaniec

reszta lokatorów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz