sobota, 29 sierpnia 2015

koncertowo (Bibobit)

Ostatni leni koncert w Galerii u Jadźki i jakież miłe zaskoczenie, Bibobit - świetny jazz, z elementami elektroniki, rapu, po prostu znakomita rzecz, zdolny band, instrumentalnie bezbłędny wręcz plus wszechstronny wokal i... co więcej są to ludzie osobiście sympatyczni, co nieprzeciętnie sobie cenie w każdej konfiguracji. Miłe dogorywanie lata. Mała Mi marudziła i tańczyła.


A Bibobit gra sobie np. tak: 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz