wtorek, 14 czerwca 2016

uroda rzeczy małych

Czasami w dniu, który niczym się nie wyróżnia ani niczego nie wnosi, w dniu ogólnie dobro-złym, czyli żadnym, który przemija pośród ogólnej szarości, wystarczy spotkać małego, śmiesznego jeża, który się nie tylko nie boi, ale też zwyczajnie nie zwraca uwagi na głupie człowieki, i rzeczywiście to wystarcza, żeby było inaczej i jakoś tak fajnie, żeby nagle życie zrobiło się trochę ładne, bo był ten jeż, i można zapamiętać, można opowiedzieć, i nawet jak sobie już poszedł, to przecież dobrze się życzyło zwierzakowi "Pa jeżu, żeby ci nikt krzywdy nie zrobił", w końcu jeż w mieście... różnie to bywa, zatem... oto sympatyczny jeż i tyle, i wystarczy, i nie trzeba nic więcej.



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz