Gorzki śmiech mnie ogrania nad nieusuwalną aktualnością tego tekstu.
I że mnie to dotyczyć może?! pomimo jakże ambitnych i karkołomnych prób płynięcia zawsze pod prąd (w myśl Herbertowskiej zasady, że z prądem płyną tylko śmieci). Tymczasem, taka sytuacja, właśnie, bywa że przytrafia się i mnie, co więcej czasami trzeba na nią (w nią) wleźć jak na minę, oj żeby tak tylko w metaforze....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz