Zostało mi po wakacjach mgliste wspomnienie, nagle i bez litości zaprzęgła mnie codzienność do zwykłego kieratu i prawie nie pamiętam, że jeszcze miesiąc temu był szlak, kwiaty i wszystko było jakieś inne, więc przypominam sobie, nie bez przyjemności, gdy tymczasem świat brzydnie. Niby złota polska jesień, ale nie widzę złota, tylko więdniecie i wilgotną szarość.
tojad sudecki |
wełnianka wąskolistna |
maliny |
jastrzębiec alpejski |
goryczka trojeściowa |
dzwonek okrągłolistny |
jagodowe pole |
wrzosy |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz