Że co? Że ja nie wejdę z rozwalonym kolanem i 35-litrowym plecakiem czarnym szlakiem na Łabski Szczyt? Że niby nie przejdę po 9 km dziennie przez 4 dni? Ja nie dam rady? a właśnie, że dam i to popijając białe wino na każdym postoju! o! "idę, skacząc po górach..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz