wtorek, 24 marca 2015

niezapamiętane słowa

Wszystkie te słowa, które tak łatwo płyną i obiecują zbyt wiele, po kilku latach nie pamięta się: kto, z kim, gdzie, dlaczego, o co poszło, nie pamięta się własnych zapewnień, także tych powiedzianych z prawdziwym przekonaniem, także tych utkanych z pobożnych życzeń i cudzych oczekiwań, słowa-słoma, czasami je zapisuję, by odczytać po latach, własne i cudze słowa, i zwykle jest to spore zaskoczenie, jakbym czytała obce mi, a przecież znane rozmowy, tacy byliśmy? czy rzeczywiście? i takie słowa padły, tak? ale między tym, co uleciało zawsze jest trochę nieusuwalnej prawdy, której nawet czas nie odsiewa: Nic się nie zmienia, nic się nie zmieni, nic się nie zmieniło...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz