czwartek, 17 marca 2016

notatki bieżące

czasami głos zmienia wszystko, zwłaszcza gdy jest się tylko głosem, 
nie rozumiem różnych wariantów dziania się, uchylania się od wyboru, 
który jednocześnie jest wyborem, bo w sumie, o co chodzi?
***
Saramago przewinął się w tle szumów, pomruków, pisków i wycia syren, zabawne było to, że aby dotrzymać mi słowa obsłużono mnie w biegu, w kilku lakonicznych słowach, a ja nadal 
nie wiem, czy to komplement czy obelga? ale śmiałam się, Kuba to zabawna postać;
***
Małgosia domaga się kawy i wieści, Małgosia to dobry szlachetny człowiek, gatunek prawdopodobnie na wymarciu, ale nie da się nie podziwiać, ale nie można nie doceniać, muszę przyznać, że lubię Małgosię i zawsze bardzo jej wierzę, więc pójdę na kawę, chętnie, owszem
***
wczoraj dostałam bukiet róż, małych, drobniutkich, pełnych uroku,
w dodatku bez powodu i zdecydowanie bez żadnej zasługi, 
chyba staję się sentymentalna, bo mnie to jakoś wzruszyło
***
Michał się nie odzywa, widocznie wszystko jest w najlepszym porządku
***
biec czy nie biec Przytoku? - oto jest pytanie, B&A Sp. z o.o. namawiają, a ja jak większość kobiet lubię być namawiana i proszona regularnie i planowo,
po prawdzie jednak jeszcze nic nie zdecydowałam ostatecznie, 
po prawdzie wszystko jest już oczywiste
***
chcąc nie chcąc uczestniczę w różnych grach,
od czego przecież nigdy nie da się do końca uchylić, 
trochę jestem znudzona, trochę mi się nie chce,
tymczasem prawie nie zauważam, że "sznurówka buta urywa się, kiedy pędzę w pośpiechu"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz