Kiedy będę już starą kobietą, powiem komuś, a może tylko sobie pomyślę do siebie: spacerowałam po Maastricht i było fajnie, było interesująco, było inaczej, zapamiętałam tamten dzień. W sumie chyba tylko po to to robię. Żeby pamiętać i żeby nie utknąć na taśmie identycznych dni.
Najstarsze miasto w NL, nad Mozą, jak sama nazwa wskazuje (Mosae Trajectum = przeprawa przez Mozę), kawałek holenderskiej ziemi otoczony przez Belgię i Niemcy, miasto d`Artagnana, miasto znane z unijnego traktatu, bardzo niejednorodne estetycznie, są w nim miejsca po prostu brzydkie, ale są też niezwykle piękne, a piękne wyglądają tak:
|
Romański kościół św. Serwacego (z prawej) i gotycki kościół św. Jana Chrzciciela z czerwoną wieżą |
|
Fontanna na placu Vrijthof |
|
Kamienice nad Mozą |
|
Brązowy posąg siedzącego chłopca i psa, postaci z cyklu powieści o życiu w Stokstraat pisarza pochodzącego z Maastricht, Bera Hollewijna (Pieke oet de Stokstraot) |
|
Bazylika Najświętszej Marii Panny Gwiazdy Morza z XI wieku (Onze-Lieve-Vrouw Basilica) |
|
Maria Panna Gwiazda Morza (Onze-Lieve-Vrouw Basilica) |
|
zabytkowe kamienice koło bramy miejskiej (pozostałości fortyfikacji z XVII w.) |
|
Helpoort - najstarsza (XIII w.) brama miejska w Holandii |
|
Helpoort - od zewnątrz |
|
fragmenty średniowiecznych murów miejskich |
|
Faliezusterpark |
|
Faliezusterpark |
|
non sum qualis eram, ik ben niet zoals ik was, I am not what I used to be, nie jestem już jaki byłem |
|
gotycki Pierwszy (Stary) Kościół Franciszkanów (Oude Minderbroederskerk) |
|
młyn |
|
Ratusz z XVII w. |
|
Wieża ratuszowa |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz