niedziela, 1 stycznia 2017

oczarowanie ("City of Stars" z filmu "La La Land")

widziałam dziś film, cudny i czarujący, aktorsko znakomity, ale nie chce mi się go oceniać, po prostu podoba mi się ten stan oczarowania, w który mnie wprowadził, muzyka, fabuła, sceny, postaci, jazz, cała ta opowieść, jestem uwiedziona i miękko rozsiadłam się w tym przyjemnym oczarowaniu, podoba mi się, bardzo, chciałabym, aby to uczucie sobie trwało, jak najdłużej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz