czwartek, 11 lutego 2016

chcieć czy potrzebować? (PLANETA SINGLI)

Nie miałam wielkich oczekiwań, idąc na ten film, odrobina komercyjnej rozrywki - po to poszłam, a tu... niespodzianka, świetny kawałek kina, w swoim gatunku (komedia romantyczna) jest to bardzo dobre, widownia szczerze ryczała ze śmiechu, wiele razy; widownia uroniła łzę nawet, bo i tu była okazja, fabuła nieprzekombinowana, ale też nie do końca przewidywalna, świetni aktorzy, zwłaszcza drugi plan, tło obyczajowe mocno na czasie i ukazane w sposób może uproszczony, ale dość wiarygodny, a nawet rzetelny, jest to opowieść o naszych czasach w wielu zakresach i wątkach, po prostu bardzo fajny film, kawał solidnej, świetnie skomponowanej i zagranej rozrywali, ze znakomitym scenariuszem, bez prostackiego humoru, z wiarygodną psychologią, wartkimi dialogami, być może nawet niegłupim przesłaniem swego rodzaju... naprawdę mi się podobało i obejrzałabym jeszcze raz, może nie jutro, ale za jakiś czas? chętnie


- Najważniejsze to walczyć nie o to, czego chcesz, ale o to, czego potrzebujesz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz