czwartek, 30 listopada 2017

pomimo listopada słońce wschodziło i zachodziło

od lat listopad to dla mnie wyłącznie czas, który trzeba przetrwać, a nie przeżywać, jak zawsze robi się coraz ciemniej, a ja się "trzymam", bo jestem  tych co się trzymają, a potem nagle na początku grudnia dość naiwnie tracę czujność i dopada mnie spleen, w tym roku też się go spodziewam, jak czarnej chmury nad moją głową, tymczasem mija listopad, jak zawsze bury, jak zawsze dający mi poczucie zmarnowanego czasu, słońce było i jest, ale już widzę, jak robi się coraz ciemniej, tak po prostu jest
30.10

30.10

08.11

08.11 
14.11



14.11

14.11 (zachód)

14.11 (zachód)

15.11

15.11

16.11

16.11

20.11

20.11

22.11

23.11

23.11

23.11 (zachód)

23.11 (zachód)

24.11

24.11

27.11

28.11

28.11

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz