piątek, 15 września 2017

wszystkie podarowane mi wschody słońca

nadal codziennie rano patrzę w niebo, czasami też jak widać zerkam w nie wieczorami, choć zachody są piękne w sposób jakby bardziej nieznośnie oczywisty, a przez to dziwnie trywialny, tymczasem rano z dnia na dzień robi się coraz ciemniej, a przecież słońce mimo to ciągle w końcu wstaje, a my żyjemy pod tym samym niebem, co może wydawać się (i co faktycznie jest) banalne, ale niekiedy stanowi też pocieszenie, bo unieważnia przestrzeń i odległość 

11.09

11.09
 
12.09

12.09

12.09

12.09

12.09

13.09

13.09

14.09

14.09

14.09

15.09

15.09

15.09

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz