niedziela, 23 kwietnia 2017

"Musisz przejść całą drogę. Każdy inny sposób jest za trudny" (Ron McLarty "Pamiętam jak biegłem")

Przeczytałam właśnie książkę, która jest po prostu przyjemna i robi człowiekowi dobrze, technicznie nie jest to arcydzieło, choć rzecz napisana całkiem sprawnie i lekko, być może nawet miejscami jest to powieść naiwna, ale.... mimo wszystko cały ten świat, te wydarzenia, emocje, bohaterowie sprawiły, że przyjemnie mi się w tym wszystkim było, może po prostu dawno nie czytałam książki o tym, że choć życie bywa trudne, pełne żalu i cierpienia, to w gruncie rzeczy człowiek ma taką zdolność, żeby się podnieść, zregenerować, przetrwać i co więcej ludzie, których spotykamy częściej są w porządku niż nie w porządku, pomyślałam sobie nawet, jakie jest to niezwykle bliskie pisaniu A. Camusa i temu optymistycznemu przekonaniu, że "W ludziach więcej zasługuje na podziw niż na pogardę", pomyślałam o filmie "Niezwykły przypadek Benjamina Buttona" i o "Ani z  Zielonego Wzgórza", na której wyhodowałam sobie skłonność do takich optymistycznych przeświadczeń o człowieku i świecie. Podoba mi się w tej powieści to, że nie ma w niej jednoznacznego wyrokowania o niczym, nie ma nieomylnych recept ani idealnych postaci. Jest za to sporo klęsk, często druzgoczących, a przecież pomimo tego wrażenie ogólne z całości jest takie, że życie bywa piękne. Każdy czegoś szuka i każdy robi to po swojemu, jednym się udaje, innym nie i tu znowu jest egzystencjalizm, bo chyba bardziej liczy się to próbowanie, samo aktywne szukanie niż to, czy zawsze odniesiesz bezapelacyjny sukces. Jakoś tak mi się cieplej po kościach zrobiło... i moja własna naiwność zapukała do mnie gdzieś od środka, co w sumie jest miłe i...no właśnie, przyjemne. Jednak trzeba biec, zamiast się okopywać.




*******

"(...) przenigdy nie będę podejrzliwy. Głupi to pewne. może śmieszny i dziwny, ale nie będę wszędzie wypatrywał nikczemności. Mówię poważnie."

*******

"(...) widzę chłód w wielu rzeczach, których nie rozumiem."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz