niedziela, 1 kwietnia 2018

kubkowy tandem

zbiera się, składa i montuje świat z drobnych elementów i gestów, taka Historia o czymś, która powoli staje się przeszłością, o której chce się pamiętać i są w niej te kubki dwa z rowerami, które dopiero co zobaczyłam i chodzi nie tylko o to, że ostatnie były, więc wydaje się, że czekały, ale przede wszystkim o to, że koniecznie trzeba było je mieć, choć kubków w szafkach o wiele za dużo, ale te jakoś pasują, przypomniałam sobie, że rok temu też kupowałam kubek z rowerem, taki biały, pękaty, w prezencie, i te dwa to też przecież - prezent, cegiełka, fragment tych świąt, dalszy ciąg tamtego kubka, zapowiedź kolejnych zdarzeń


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz