środa, 6 grudnia 2017

tysiąc porzuconych rękawiczek - robocza paskuda w deszczu

zjada mnie czarny smutek, bo nie ma słońca i jest dopiero środa, więc oglądam się za siebie, przypominam sobie, jak padało w tamtym tygodniu, kiedy jeszcze dogasał listopad i jak znaleźliśmy rękawiczkę


I znowu odbywamy ten sam dialog o estetyce, a przecież piękne jest nie tylko to, co piękne, ale też brzydkie bywa piękne, co powszechnienie wiadomo, co jest trywialnie oczywiste.
- Weź ja zostaw, pada.
- .....
- No chodź....
- Czekaj...
- Ale ona nie jest ładna, to zwykła robocza...
- Co ty tam wiesz, piękna jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz