poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Głucha wściekłość i prowokowany wybór tego, co łatwiejsze, wymuszony refren życia, które wygina się w pasmo kompromisów obliczonych na trwanie i przetrwanie. Więc jednak jestem buntownikiem i spłonę we własnym ogniu tak czy siak. Tumany gniewu z każdym krokiem, bo im bardziej przetrącony kręgosłup, tym trudniej się chodzi, przecież. Zgodziłam się! Ale i wcale nie, tak? Tak! Więc zgodziłam się, wyrażając niezgodę. Trawiąca wściekłość, nadal, mimo to, dlatego właśnie. Całość podszyta wahaniem, bo wiadomo, że można było nie zgodzić się bardziej wprost, definitywnej i naprawdę. Palimpsest…. Jak gwoździem w potylicę wwierca się we mnie to słowo i huczy. Osobowość jak przedrukowana od nowa. Gówno nie tabula rasa! nie rodzimy się jak czyste karty, o ironio dowodzę sobie tego empirycznie. Więc spektakularne gówno, właśnie! Rodzimy się zapisani gęstym druczkiem, maczkiem predyspozycji, potencji, możliwości, cech rozpierających geny, wdrukowanej w serce i mózg płci… i czegoś tam jeszcze, oby była to dusza, a nie zbitka molekuł. Doświadczenie zdziera i wymazuje pierwotny druk. Zdziera skórę tożsamości i po tym bólu zostaje mi tylko gniew, a czasami nawet nie to, bo wstyd zaledwie, realna groźba bycia sobie obcym, bycia nikim. Palimpsest, od nowa zapisany, czymś cudzym, niestarannymi bazgrołami rzeczywistości i inkrustowany rozwiązaniami, które nie zadowalają nikogo, zza których nic już nie widać. Szlag! Jestem zła dziś. Po prostu.

Na szczęście Bukowski, szczęśliwie od lat jestem beznadziejnie zakochana w Bukowskim, w tym typie męskości, postrzegania, w czytaniu mi w myślach, kiedy sama nie umiem ich nazwać, a on mi nazywa, i wiem już, że tak jest jak mówi, i że wiedziałam to od zawsze, bo dziś na przykład, ewidentnie „…sznurówka buta urywa się gdy pędzę w pospiechu…”, dokładnie tak. Dzięki Charlie….

2 komentarze:

  1. Bukowskich łatwo kochać wirtualnie, rzeczywistość już nie jest tak łaskawa...

    OdpowiedzUsuń
  2. A gdym chciał zacząć od znajomość z Bukowskim to od czego powinienem zacząć?
    (Wiem, to grzech śmiertelny nie znać jego twórczości, ale właśnie chciałbym to nadrobić)

    OdpowiedzUsuń