sobota, 11 marca 2017

"Trzeba żyć według własnych zasad" ("Maria Skłodowska-Curie")

mam mieszane uczucia, co do spójności filmu i jego scenariusza, ale urocza i kobieca Karolina Gruszka jest w tym filmie tak rewelacyjna, że rzeczywiście zachwyca pomimo innych niedostatków konstrukcji bohaterki, której niekiedy brak dynamiki i głębi, można było chyba o tej postaci i jej relacjach z ludźmi opowiedzieć może nie tyle inaczej co mocniej i pełniej, i bardziej, film nie jest o naukowcu, który jest kobietą, ale być może powinien być? jest przede wszystkim o kobiecie, która była naukowcem, ten kobiecy i osobisty wymiar życia Skłodowskiej zdecydowanie dominuje w filmie i Gruszka w jest w tym cudowna, można mieć wręcz wrażenie,że wszyscy mężczyźni jej towarzyszący za nią nie nadążają, że inne postaci wypadają kartonowa, a odkrycia naukowe są tylko tłem życia bohaterki, a nie powodem jej faktycznej sławy, nie do końca zgadzam się z punktami ciężkości rozmieszczonymi w filmie, z jego ogólnym wyważeniem elementów biografii. Ten film to właściwie fragmenty, sceny z życia Skłodowskiej, nie mam jednak przekonania, czy wszystkie są dobrze dobrane, czy ta mozaika lub kolaż raczej jest w swym fragmentaryzmie wiarygodny i rzetelny, daleko mu do genialnej konstrukcji filmu "Bogowie", który też był przecież biografią naukowca. Poza tym - piękne zdjęcia i kostiumy, wyrazisty, choć miejscami niedokładny obraz patriarchalnych czasów i ludzi, tło obyczajowe jak dla mnie nie dość dokładnie narysowane, a uzupełniłoby portret Skłodowskiej, pokazało przełomowy charakter jej osobowości, mam też odczucie, że to jest film przede wszystkim o miłości, a dopiero potem o wszystkim innym: o rodzinie, zdradzie, śmierci, nauce, przyjaźni, pracy, mam poczucie, że w tej historii był większy potencjał... Na drugim planie w roli Einsteina świetny jest Głowacki, cudna Kuna jako siostra Skłodowskiej, Olbrychski jakoś mi ginie w tym wszystkim, podobnie jak inni aktorzy. W sumie.... ok, ale jest jakiś opowieściowy niedosyt, pomimo znakomitej Gruszki.


- Co pani zrobi z drugim Noblem?
- Postawię obok pierwszego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz