wtorek, 28 marca 2017

"ciemność pod powiekami" (O. Tokarczuk "E.E.")

"(...) zawsze był pewien, że <<wczoraj>> brzmi tak samo jak <<sto lat temu>> i do tego samego się sprowadza: nie istnieje."

*********

przypominam sobie jak kiedyś, na początku pisała Tokarczuk i o ile to był prostsze pisanie od ostatnich powieści, a przecież nadal pozostaje do dobre, interesujące pisanie, z przyjemnością i lekkością przechadzam się przez strony "E.E" zawsze interpretowanej nieco feminizująco jako opowieść o dojrzewaniu, dla mnie to jednak historia o metafizycznych fundamentach ludzkiej osobowości, może nawet świata, lubię tak myśleć i nie widzę przesłanek, by myśleć inaczej, trochę śmierci, trochę miłości, trochę zaułków tożsamości i kobiecych tajemnic, trochę mistyki, niedopowiedzianej, nieoczywistej, a zatem pełnej uroku, przyjemna, solidnie napisana powieść

Olga Tokarczuk "E.E."

**********

Olga Tokarczuk "E.E."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz