środa, 23 maja 2018

tak biegam - frustracje....

dużo chodzę, trochę w nadziei, że to coś zmieni...., bo gdy biegam, to tragicznie brak mi dynamiki, biec mogę co prawda długo, ale jestem tak wolna, że wstyd i serio, całkowicie serio mnie to frustruje, jakbym niosła na barkach cały świat i jeszcze przez muł i bagno się przedzierała, zresztą może i niosę, może i się przedzieram....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz