sobota, 5 maja 2018

pewna dziewczyna

ludzie w pociągu, moi ulubieni, ludzie, których pewnie nie spotkam już nigdy w życiu, dziś domowy leniwy dzień, w sam raz, aby obejrzeć się na podróżników, bez złych ani złośliwych intencji także tym razem zabrałam kogoś ze sobą, przede wszystkim zapamiętała mi się ta brzydko-ładna dziewczyna, coś czytała, a ja całą drogę nie umiałam się zdecydować, ładna czy nie? bo taka nieoczywista, ale interesująca, niby w lekkiej, kobiecej sukience, ale też w grubszych skarpetach i ciężkich traperach, bez makijażu, ale jakaś taka prawdziwa, ściągająca wzrok, w sumie postać pełna zgrzytów i dysonansów: błękitne oczy i mocna szczęka, miękkie blond loki, ale jakieś niedoczesane, nawet w tym jak czytała, ruszała się, coś mówiła - zgrzytało, więc ciągle nie wiem nic o niej na pewno, poza tym że ciekawa była i do zapamiętania, jechała z chłopakiem, który siedział naprzeciwko i wyglądali na parę mocno zadomowioną w sobie, na takich co już razem są długo, co się znają naprawdę - ciekawe co dalej? chciałabym wiedzieć, co będzie dalej


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz