wtorek, 7 lipca 2020

wszystko inaczej

w lesie wszystko jest inaczej, zwłaszcza jeśli jestem tam sama, usiłuję biegać, ale nie biegam, nie mam w sobie tego impetu ani pragnienia, bo mi jakoś wygasły, jednak idę przez las i na moment świat się unieważnia, rozkleja mi się, kiedyś bałam się tego rozwarstwiania, tego nagłego stawiania obok - siebie i rzeczywistości, tego poczucia nietożsamości z tu i teraz, kiedyś to było nieprzyjemne, teraz po prostu na chwilę jest inaczej, powalam sobie na częściową nieobecność, bez strachu i niepokoju


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz