czwartek, 31 października 2019

taki piękny realizm ("Balzakaina" J. Dehnela)

,, Balzakiana,, to udane połączenie realistycznej konwencji z niekwestionowanym darem do snucia opowieści, którym dysponuje Jacek Dehnel.

Jacek Dehnel "Balzakiana"
Utwór składa się z czterech osobnych opowieści inspirowanych twórczością Balzaka, ojca powieści realistycznej. Nie jest jednak konieczna znajomość jego twórczości, aby te historie rozumieć, choć niewątpliwie wzbogaca to ich odbiór i pozwala docenić, jak twórczo podchodzi autor to źródła swojej inspiracji. Dehnel umiejętnie bawi się nie tylko balzakowskimi wątkami, unikając zarazem uproszczeń i klisz, ale też dobrze sobie radzi z nurtem realistycznym. Złudnie wydaje się bowiem, że jest to nurt łatwy, kopiujący rzeczywistość, tymczasem przecież chodzi o stworzenie przekonującej iluzji rzeczywistości, a to wymaga zarówno wyobraźni, czujnego zmysłu obserwacji, jak i twórczego talentu. Historie Dehnela osadzone są w polskiej współczesności, to ona jest zwierciadłem, w którym czytelnik się przegląda. Nie bez złośliwego nerwu autor opisuje różne rejony polskiego społeczeństwa oraz reprezentujących je bohaterów. Drobnych, cierpliwych dorobkiewiczów; pełnych samozachwytu artystów-celebrytów; aspirujących do bycia nową arystokracją nowobogackich oraz niedobitków szlachetnych rodów donaszających zszarganą świetność i wielu, wielu innych, ale najważniejsze jest to, co w tych historiach uniwersalne i co stanowi także o ponadczasowości utworów Balzaka: przede wszystkim opowiadania Dehnela to opowieści o ludziach i ich relacjach oraz emocjach: miłość, przyjaźń, zazdrość, gniew, rodzina, znajomi, sława, starość to są tematy kluczowe. I dlatego, choć ,,Balzakiana,, jest mocno osadzona we współczesnej Polsce, to jednocześnie ukazuje sytuacje, które mogły zdarzyć się wszędzie, choć być może w innych dekoracjach. Piękna pełna detali narracja, ciekawe postaci, których losy śledzi się z zainteresowaniem - dobrze się czyta tę ,,Balzakianę,, choć momentami bardziej przypomina satyrę niż realistyczne lustro.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz