piątek, 20 grudnia 2019

tysiąc porzuconych rękawiczek - rękawiczka wielkiej damy

to było pierwsze co pomyślałam, jak ją zobaczyłam, że to wielkiej damy jest, takiej damesy starej daty, która jak wyciąga rękę czy raczej dłoń podaje to zawsze w takim półzgięciu nadgarstka, żeby tylko ktoś ujął i ją pocałował, ujął i przeprowadził przez trudy świata lub błoto, ujął i podprowadził do krzesła, stołu, szezlongu; może to dlatego, że tak ładnie leżała, jakby ją ktoś specjalnie z delikatnością i pietyzmem pod drzewo odłożył, a może to te małe czarne koraliki i łukowate wykończenia na mankiecie, a może to ja







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz