poniedziałek, 9 września 2019

ślimaki

zerwałam dziko rosnące winogrona zamieszkane przez ślimaki, żal mi ich było, ich uporu i bezradności, całej tej kruchości, trochę u nas pomieszkały na resztkach kiści winogron, a potem wyprowadziłam je za blok na mało uczęszczany skwerek z zieleniną - im jestem starsza, tym mocniej chronię wszelkie życie, coraz większa czułością darzę zwierzęta, coraz więcej dystansu mam do ludzi, niedostrzegalnie, nie wiem kiedy, tak się dzieje


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz