Jan Tarasin "Deszcz" |
się zapowiadało od dawna i pada, dokładnie teraz właśnie, jesień ma to do siebie, że zamyka człowieka w domu, zaszywa go w koce, skłania do zamieszkiwania i chowania się w zamieszkiwaniu bardziej niż zazwyczaj, koty wtulają się we wszelkie miękkości, ludzie po prostu w swetry, a deszcz wydaje się być może czasami miły, ale tylko ewentualnie i niemalże wyłącznie z perspektywy ciepłego i suchego wnętrza, i także ja przecież z ulgą wróciłam do domu, uciekając przed deszczem; im mocniej wyglądam na zewnątrz, tym definitywnej mnie tam nie ma
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz