na pewnej poczcie leżała rękawiczka, zupełnie zwyczajna i typowa, nic w niej nie było poza tym, że się zgubiła i że to na poczcie było, a ja dziś dostałam list z tej poczty, oczywiście list osłodzony karmelem, ale bez rękawiczki, o rękawiczce jest tylko to teraz szybkie wspomnienie, bo sam list był głównie o pogodzie i innych takich codziennościach, mimo to jakoś chcę to zapamiętać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz