więc uzależnienie... od słonecznika i jego obsesyjnego łuskania, narasta i jest wielkie, łuskam i myślę o niczym, do tego słodkie czerwone wino i mogę tak trwać w totalnym bezczasie, bezczynności, w wielkim wszechogarniającym BEZ - moja własna nicość, wersja soft
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz