niedziela, 29 kwietnia 2018

zagar na stacji w Paczkowie

przez miasteczko, w którym kiedyś mieszkała moja mama od dawna nie jeździł już pociąg, stacja dogorywała, a w tym roku nagle reaktywowano stare połączanie miedzy Kłodzkiem i Nysą i można znowu przez Paczków pociągiem przejechać, na przykład - żeby daleko nie szukać - ja mogę przejechać przez Paczków, budynek stacji jest oczywiście w kiepskim stanie, ale wielki zegar przy okratowanych nadal drzwiach, mimo wszystko - piękny, takim zmurszałym przykurzonym pięknem, które ma gdzieś mijanie i czas, całą tę pozorność naszych decyzji, obok stali ludzie i myśleli, że to im robię zdjęcia, nawet zamachali, widziałam to kątem oka, a mnie chodziło przecież tylko o zegar, ciekawe, czy mama go pamięta?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz