trzecia powieść Bator, którą czytam, jak zawsze wszystko dzieje się w narracji, ale jest to narracja świetnie napisana, budząca mój podziw i zazdrość, mozaika pięknych opowieści o ludziach, o życiach i relacjach, być może "Piaskowa góra" podobała mi się bardziej, bo wydawała się bardziej komplementarna, ale i tu przecież jest ten efekt zazębiania się ludzkich losów, ocierania się o siebie pozornie obcych historii, jakby świat był nieznośnie mały, świetna rzecz, a przede wszystkim znakomity dar snucia opowieści i konstruowania niebanalnych psychologicznie postaci
Joanna Bator "Chmurdalia" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz