Piosenka po prostu znakomita i jakiś przecież odkrycie, ta kobieta, która śpiewa, słuchałam na pętelce i myślałam o "srebrnych cieniach", robi się mi z nich opowieść o tym, co zauważyć można tylko kątem oka, opowieść o nieśnionych snach przenikających świat, kolejna nieskończona, zainicjowana tylko kilkoma zdaniami, mam ich coraz więcej, ale wiem, że już niedługo wszystko to się jakoś napisze, zbieram myśli i wątki.
Srebrne cienie
idą obok mnie
Srebrne cienie
idą obok mnie
Ale nie wrócę do domu
Nie wrócę do domu tej nocy
Oddycham Tobą w moich snach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz