wybrałam się w góry po jesień, a znalazłam zimę, bezlitosną biel, zacinający lodem w twarz wiatr, mgłę i zadymkę, śnieg po kolana, zamarzający deszcz, strasznie było i niesamowicie, obok mnie szła dziewczyna, która na każdym podejściu traciła oddech, zmokłam bardzo i bałam się trochę
Schronisko Pod Łabskim Szczytem |
Schronisko Odrodzenie |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz