środa, 14 grudnia 2016

tako rzecze moja matka (by SMS)

Dialog do szpiku kości prawdziwy, komentarze w nawiasach [...] to rzeczy pomyślane, jakkolwiek niewypowiedziane, znaczy się monolog wewnętrzny Wyrodnej córki.

*****

Macierz: - Może będziesz w pobliżu. A może nie wiem, jakie masz plany na święta. Odezwij się :* [to znaczy, że mnie zaprasza, ale nienachalnie].
Wyrodna córka: - Pomyślę ;)
Macierz: - Och, dzięki łaskawa. Tęsknię za Wami :* [to znaczy,że się trochę obraziła]
Wyrodna córka: - Trzeba było przyjechać w wakacje, jak obiecałaś. [... przeszarżowałam...]
Macierz: - Może dożyję, jak ty będziesz miała 60 na karku, chociaż nie sądzę, zobaczymy jaka będziesz dyspozycyjna i ochocza do odwiedzin. Może jak będzie ci się chciało to jakiś znicz po drodze [klasyczna przemoc emocjonalna, jestem odporna, prawie]
Wyrodna córka: - Jestem podobna do rodziny ojca, a oni zdaje się nie byli długowieczni, więc znicze raczej ty będziesz kupować ;) [po latach szkolenia, wiem, jak odbić zatrutą piłeczkę i podkręcić]
Macierz: - Nawet tak nie pisz [o patrzcie, podziałało, matka się starzeje...]
Wyrodna córka: - Sama zaczęłaś
Macierz: -Takie prawo staruszki [ta... bo jak była młoda, to była inna...]
Wyrodna córka: - Ja też nie jestem pierwszej młodości.
Macierz: Jesteś młoda, piękna i mądra. Każdy, kto myśli inaczej, może dostać ode mnie w ryj ;* [i jak tu jej nie kochać....]

1 komentarz:

  1. Piękny dialog, widać, że mama ma charakterek i bardzo kocha swoją córkę. Pozdrawiam.Anka

    OdpowiedzUsuń