Czerna to malutka miejscowość pod Zieloną Górą, malutka stacja, ma nowoczesne odremontowane perony, ale sam budynek już nie, w każdym razie nie do końca, jest tam napis, ale spod napisu wyłania się uparcie inny napis, i jeszcze inny, jedno słowo powielone kilka razy ręką, która zapewne już nie istnieje, nawet jako czyjeś wspomnienie, patrzę na to nie pierwszy raz, nie zauważałam, i on też pewnie nie zauważał, bo było to nieważne dla nas, a jednak, jest w tym ulotność, która mnie martwi, niepokoi, prześladuje, jestem na taką ulotność podatna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz