mnie się ten film naprawdę podobał, głównie ze względu na płynne i świetnie wykonane na każdym poziomie połączenie opowieści o kobiecie i opowieści o dziejach wydania pewnej książki, czyli zarazem coś intymnego, prywatny portret niebanalnej kobiety i coś historycznego, portret czasów, moralności, obyczajów; jest to też historia prokobieca w ogóle, a także pełna uroku, tragiczna opowieść o miłości oraz historia o rodzinie, byciu matką, przyjaciółką, lekarzem, badaczem, w każdym z tych rejonów jest to opowieść kompletna i wiarygodna, a wszystkie one świetne się zazębiają ze sobą, tworząc ciekawą, przekonującą całość, Boczarska absolutnie znakomita, na ostatnich scenach cicho sobie płakałam
- Jesteś duszą, która ma ciało, czy ciałem, które ma duszę?
*****
- Jeszcze kiedyś będziemy razem.
- Wiem, ale nie teraz.
- Ale ty mnie nie zostawiasz?
- Czy ciebie w ogóle można zostawić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz