od lat listopad to dla mnie wyłącznie czas, który trzeba przetrwać, a nie przeżywać, jak zawsze robi się coraz ciemniej, a ja się "trzymam", bo jestem tych co się trzymają, a potem nagle na początku grudnia dość naiwnie tracę czujność i dopada mnie spleen, w tym roku też się go spodziewam, jak czarnej chmury nad moją głową, tymczasem mija listopad, jak zawsze bury, jak zawsze dający mi poczucie zmarnowanego czasu, słońce było i jest, ale już widzę, jak robi się coraz ciemniej, tak po prostu jest
 |
30.10 |
 |
30.10 |
 |
08.11 |
 |
08.11 |
 |
14.11 |
 |
14.11 |
 |
14.11 (zachód) |
 |
14.11 (zachód) |
 |
15.11 |
 |
15.11 |
 |
16.11 |
 |
16.11 |
 |
20.11 |
 |
20.11 |
 |
22.11 |
 |
23.11 |
 |
23.11 |
 |
23.11 (zachód) |
 |
23.11 (zachód) |
 |
24.11 |
 |
24.11 |
 |
27.11 |
 |
28.11 |
 |
28.11 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz