wracając dziś do domu, kupiłam piękne dwa złote drewniane koniki, co nieuchronnie oznacza, że oto rozpoczął się sezon świąteczny i zaczynam kompulsywne uświąteczniać moje domostwo... pierwsze ozdoby po prawdzie wydobyłam z piwnicy już dwa dni temu i niby wiem, że nadal jest cholerny listopad, ale... nic to.... piękne te koniki i myślę już o świętach, i czekam na Nasze święta, i to przez to czekanie, i to w sumie tylko dlatego, te koniki, wiadomo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz