ważna i w pewnym sensie niezwykle mroczna wystawa sztuki współczesnej pełna gestów, znaków, symboli, scenerii związanych z ruchem faszystowskim, głównie są to fotografie, ale był też komiks i pokaz slajdów, wszystko to mnie przytłoczyło, bo tak naprawdę czułam przemoc wpisaną w te wszystkie komunikaty, w twarze ludzi, w ich zachowania, czułam, że mi to zagraża, nie tylko ze względu na mało aryjski typ urody, ale że generalnie mnie jako istocie ludzkiej to zagraża, bo zobaczyłam wojnę, m.in. jej ślady w Kobane, wystawa generalnie pokazuje, jak faszystowski sztafaż przenika rzeczywistość, wkracza w codzienność jednostek i społeczeństw, są to prace niemieckich artystów, ale... to nie jest tak, że wokół siebie tego nie widzę, ruchy narodowe mają swoją nieusuwalną specyfikę, a takie są i u nas, oglądałam z niepokojem i smutkiem, oglądałam ze strachem
|
Robin Hinsch "Kobane" |
|
seria Ludwiga Raucha "Neonaziści w Niemczech" 1991-1993 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz