chciałabym, żeby było inaczej, ale jest Tak, mam zupełną żałobę i czuję ją cały czas, nawet gdy usiłuję na potrzeby świata i ludzi udawać, że jest inaczej, to ja sama wiem, że nie pamiętam już, kiedy byłam tak nieszczęśliwa jak teraz, kiedy miała takie poczucie beznadziejności i szczerej obojętności wobec wszystkiego i wszystkich, wobec mnie samej najbardziej, ale ponieważ jestem mistrzem przetrwania, zaczęłam oglądać zdjęcia szczeniąt, żeby zapełnić tę pustkę, która mnie zjada, nawet wyobraziłam sobie, jak by to było mieć nowego psa, ale w gruncie rzeczy nie starczyło mi wyobraźni, a właściwie starczyło tylko na tyle, żeby zrozumieć, że ja nie chce nowego psa, chcę, żeby wrócił Mój pies, i chodzi tylko o to, że to niemożliwe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz