wtorek, 1 października 2019

Diana Brzezińska "Będziesz moja" - book tour 3

Diana Brzezińska ,,Będziesz moja,, - to obiecujący początek serii.

Powieść pani Diany Brzezińskiej podoba mi się z wielu względów, jest to rasowy kryminał z wątkiem romantycznym, ale przede wszystkim po prostu dobrze napisana książka.

Zacznę od tego, że język narracji jest przezroczysty, co oczywiście w utworze tego typu jest zaletą. Eleganckie, poprawne zdania, bez gramatycznych czy stylistycznych zgrzytów sprawiają, że czyta się lekko, a odbiorca bez reszty może skupić się na fabule. Warto też docenić, że ,,Będziesz moja,, jest utworem szanującym inteligencję czytelnika. W zakresie prawa, kryminalistyki, medycyny sądowej, psychologii autorka bez wątpienia dysponowała sporą wiedzą oraz przeprowadziła solidny reasarch i to zwyczajnie widać, bo wypowiedzi bohaterów, zależnie od tego, jaką dziedziną się zajmują, mają solidny merytoryczny fundament. Sprzyja to oczywiście budowaniu powieściowej iluzji, autorka dzięki swojej rzetelności powołuje do życia świat, w który czytelnik może uwierzyć, co więcej jest to świat, który go interesuje i przekonuje. Innym walorem na płaszczyźnie narracji jest to, że pani Brzezińska unika błędu typowego dla wielu autorów współczesnych powieści kryminalnych i obyczajowych - nie zaniedbuje miejsca akcji. Szczecin w jej powieści jest miastem, które stanowi zauważalne tło, a zarazem ramę dla opisanych wydarzeń. Przyznam, że jest on opisany na tyle korzystnie, że chciałabym tam po prostu pojechać w celach turystycznych, mimochodem więc ,,Będziesz moja,, promuje miasto, które jak się wydaje autorka darzy sentymentem.

Oczywiście w kryminale kluczowa jest intryga, seria morderstw, których tajemnicę usiłują odkryć bohaterowie: Wilcze Klony, czyli bracia Krystian (policjant) oraz Przemek (prokurator) i profilerka Ada. Da się zauważyć, że fabuła jest przemyślana i autorka umiejętnie prowadzi przez nią czytelnika, wszelkie wydarzenia, decyzje, odkrycia powoli zazębiają się i tworzą kompletną konstrukcję, nie ma tu ślepych uliczek i zbędnych wątków, które wiodłyby donikąd. To jest zaleta, wskazująca na to, że utwór ma dopracowaną fabułę, ale w swoim prowadzeniu czytelnika za rękę niekiedy Diana Brzezińska idzie za daleko, daje za mocne sygnały, dla uważnego odbiorcy liczne elementy tej układanki przedwcześnie stają się jasne. Nie umniejsza to pewnej ekscytacji, z którą czyta się powieść, bo sam pomysł na kryminalną zagadkę jest wystarczająco niebanalny i wciągający, ale też nie ma efektu zaskoczenia. Wydarzenia układają się w sposób, którego można się domyślić i jest tak zarówno na płaszczyźnie sensacyjnej, jak i romantycznej utworu. Pomimo tego... jest to powieść ciekawa, co warto podkreślić, precyzyjnie zbudowana, w zakresie fabuły sprawnie i dynamicznie prowadzona. Duża jest w tym rola kompozycji. Utwór podzielono na rozdziały i krótkie podrozdziały, poznajemy w nich różne postaci oraz ich punkty widzenia, bohater, którego żegnamy pod koniec jednego rozdziału często nie pojawia się od razu na początku następnego, co wprowadza drobne zaskoczenia, ale przede wszystkim stanowi o bogactwie psychologicznym i dynamice całego utworu.

No i postaci... pisarka poświęca zbudowaniu ich wiele uwagi. Po kilkudziesięciu stronach są to już dla odbiorcy na tyle wyraziste osobowości, że zaczynają budzić emocje. Kluczowa jest tu Ada, profilerka pracująca w policji, nieszablonowo myśląca, oryginalna, ładna, bystra - postać, która budzi sympatię, za jej sukces trzyma się kciuki. Wydaje się, że jest to też postać bliska autorce, bo to jej poświęca ona najwięcej uwagi, ją najwnikliwiej konstruuje. Generalnie w ,,Będziesz moja,, mamy o bohaterach dużą wiedzę, widzimy ich w pracy, w sytuacjach osobistych, znamy sposób myślenia, przeżycia, przeszłość, talenty, zainteresowania, uczestniczymy w ich problemach, do tego dochodzą relacje między bohaterami, które bywają trudne i rzec można rozwojowe, w każdy razie stwarzają ciekawe perspektywy dla dalszych części serii. Jako zaletę traktuję fakt, że autorka nie zaniedbuje postaci drugiego planu, je też czytelnik ma szansę poznać i zrozumieć (nie wszystkie w tym samym stopniu, ale rzeczywiście nie ma tu postaci papierowych, zbudowanych trzema zdaniami), a w tym - co jest bardzo cenne - także sprawcę opisanych zbrodni i jego ofiary. Jedynym co może przeszkadzać jest pewna posągowa stereotypowość niektórych bohaterów. Najmocniej dotyczy to chyba Krystiana Wilka, który jest mieszanką typowego macho z buntownikiem bez powodu, przydałyby się tej postaci rysy nietypowe dla tego schematycznego, choć urokliwego wizerunku. Podobnie mąż głównej bohaterki - mocno klasyczny szowinista, który rozwija się zbyt przewidywalnie i staje się postacią aż nazbyt jednoznaczną. Generalnie jednak galeria bohaterów ,,Będziesz moja,, to grupa ludzi, których dalsze losy chce się poznać i których przeżycia odbiorca śledzi z prawdziwym zainteresowaniem.

Podsumowując, powieść ,,Będziesz moja,, Diany Brzezińskiej jest godna polecenia, kiedy skończyłam czytać odkryłam też bez zaskoczenia, że chętnie sięgnę po kolejną część serii.

Za możliwość przeczytania dziękuję autorce oraz Ewelina Kwiatkowska-Tabaczyńska, organizatorce book tour.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz