czasami tedy przechodzę, odkąd studiuję chemię, jakby częściej, uwagę zwraca tam pomalowane na kolorowo wejście do starego domu, ale nagle odpadła gruba warstwa tynku, okazuje się, że chyba budynek był kiedyś żółty, i teraz widać strzępy słów, które kiedyś coś dla kogoś znaczyły, a dziś są tylko cieniem i śladem po ludziach, którzy je czytali
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz